Jak usunąć sierść z kanapy i dywanu?

Zmorą każdego niemal kociarza są wszędzie zalęgające, mniejsze lub większe ilości sierści. Najczęściej zadawane pytanie kociarzy to „Jak usunąć sierść z kanapy i dywanu?”. Koty domowe linieją przez cały rok z okresami większego nasilenia w czasie zmiany pór roku i kiedy zaczyna się okres grzewczy. Na rynku dostępne są liczne akcesoria do usuwania sierści z dywanów, mebli tekstyli domowych i ubrań. Idealne wyeliminowanie fruwającego futra po całym domu, jest po prostu niemożliwe. Można jednak je ograniczyć.

Kluczem do sukcesu jest:

  • Dobra mięsna karma suplementowana Omegami 3 i 6,
  • Regularna pielęgnacja futra – wyczesywanie odpowiednio dobraną do rodzaju futra, szczotką lub grzebieniem, regularnie i w odpowiedni sposób,
  • Odpowiednie akcesoria do odtłaczania mieszkania.

Zajmijmy się punktem 3 😉

Na rynku mamy cała masę akcesoriów do odkłaczania: kule dodawane do prania, specjalne rolki z papierem klejącym lub żelem, rękawice itp.

Jakiś czas temu mój partner natrafił w Internecie na reklamę małego metalowego gadżetu do usuwania sierści z tkanin. Koszt był dość znikomy 1-4- $ + kilka tygodni czekania na przesyłkę z Chin.

Pierwsze wrażenie

W paczce otrzymaliśmy małe metalowe urządzenie z nagwintowanym cienkim prętem i drewnianą rączką. Urządzenie dobrze leży w dłoni, nie jest ciężkie.  Wykonane jest dość solidnie, gwinty naznaczone są równomiernie, osadzenie w drewnianej rączce wydaje się mocne. Sama praca przebiega dość cicho. Lepiej pracować wraz z włosem niż pod włos. Praca pod włos wymaga większej siły, czuć opór i w sumie sierść zbierana jest słabiej.

Na pierwszy test poszła kanapa, potem dywan, następnie drapak… gadżet rozkochał nas w sobie od pierwszego użycia.

Idealny do:

  • Kanapy
  • Legowiska
  • Dywanów klasycznych
  • Tkanin lnianych i grubej bawełny
  • Polaru

Nie polecam, ze względu na ryzyko uszkodzenia, do tkanin delikatnych, cienkich, lejących się oraz koronek.

Plus i minus

Dużym plusem gadżetu jest jego cena, wykonanie, praktyczność, poręczność, cicha praca. Można zabrać ze sobą w walizkę, zmieści się bez problemu w kocią szufladę, małe rozmiary pomogą w wyciągnięciu sierści spod kanapy oraz między siedziskiem a oparciem. Usuwanie sierści z dywanu staje się niewątpliwą przyjemnością.

Minusem jest duża rozbieżność ceny w Intranecie – od kilku zł do kilkunastu. Jeśli zamówimy z Chin minusem jest długo czas oczekiwania. Nie każdy może „znieść” odgłos ocierania polaru lub dywanu o gadżet, ale to już mocno subiektywne odczucie.

Podsumowanie

Gadżet naprawdę wart swojej ceny, użyteczny i praktyczny. Powinien znaleźć się w domu każdego kociarza głownie jak kot ma długą sierść lub dużą ilość podszerstka. Jasia ma krótką i sztywną sierść a Rysia dłuższa i z większa ilością podszerstka. Więcej problemu z usunięciem sierści z kanapy czy dywanu mamy z Rysi futerkiem.  Usuwanie sierści z dywanu nabiera innego wymiaru z tym przyrządem.

Dla kogo:  Bardzo polecam ten gadżet każdemu, kto ma lub planuje mieć kota.
Pozycja: must have.

tech.wet. Małgorzata Kasiak
Podziel się: